(Komentarz Demokratesaświatowy kryzys ideologii neoliberalnej rodzi coraz natarczywsze  pytania o zakres  rzeczywistej politycznej i gospodarczej wolności współczesnego mieszkańca Ziemi; John Berger w artykule,  z którego  przytaczamy niżej kilka fragmentów, porównując współczesny świat do więzienia, nadzieję na wyzwolenie upatruje w  międzyludzkiej komunikacji; może jednak należy pytać jednocześnie i  o wolność, i o możliwości działania we własnym interesie, jakimi dysponujemy jeszcze i mimo wszystko)

 

Szukam odpowiednich słów na określenie okresu historycznego, w którym przyszło nam żyć (...) Punktem odniesienia, który w końcu znalazłem, jest więzienie. Ni mniej ni więcej. Wszyscy na tej planecie mieszkamy w więzieniu (...).

W Gułagu równanie wyglądało tak: kryminalista=robotnik przymusowy, neoliberalizm przeformułował je następująco: robotnik=utajony kryminalista. Ta nowa formuła zawiera w sobie cały dramat globalnych migracji – ci którzy pracują, to utajeni przestępcy. Gdy zasiądą na ławie oskarżonych okaże się, że ich jedyna wina jest próbą przeżycia za wszelka cenę (...).   

Dotychczasowi tyrani byli bezlitośni i nieprzystępni, ale jednocześnie znajdowali się w pobliżu i też musieli znosić ból. Teraz jest inaczej i ten błąd systemu z czasem okaże się dla niego fatalny.

Póki jednak jest jak jest – jak żyć? Jakie wnioski z tego wyciągnąć. Jakie podejmować decyzje? Jak postępować? Mam kilka sugestii, które mogę zarysować teraz, gdy oznaczyłem punkt odniesienia.  

Nie zwracać uwagi na to, co mówią strażnicy więzienni.(...) ich wypowiedzi to tylko wybiegi. Powtarzają oni do znudzenia hymny, hasła, magiczne formuły takie jak Bezpieczeństwo, Demokracja, Tożsamość, Cywilizacja, Elastyczność, Produktywność, Prawa Człowieka,    Integracja, Terroryzm, Wolność, a wszystko to w celu zagmatwania sytuacji, wprowadzenia podziałów wśród więźniów, odwrócenia ich uwagi i uśpienia ich czujności (...) Po tej stronie murów słowa wypowiedziane przez strażników nie mają sensu i nie są w żadnym stopniu przydatne do myślenia. Nie mają na nic wpływu. Trzeba je odrzucić, również gdy rozmyślamy w milczeniu (...).

Więźniowie zawsze znajdywali sposoby, by porozumiewać się między sobą. W dzisiejszym globalnym więzieniu można wykorzystać cyberprzestrzeń  w celu pokrzyżowania planów tym, którzy ją ustanowili. Tą drogą więźniowie dowiadują się o tym, co dzieje się na świecie, mogą prześledzić ocenzurowane historie z przeszłości i stanąć twarzą w twarz ze zmarłymi (...).

Wolność z czasem zostanie odzyskana, tyle że nie z zewnątrz, lecz w samym sercu więzienia.

                                                                                tłum.  Magdalena Kowalska  

Źródło: Le Monde diplomatique, Nr 11 (33) listopad 2008

 


John Peter Berger, ur. 5 XI 1926)  jest brytyjskim krytykiem sztuki,  nowelistą i malarzem.

 Uwaga dodatkowa: Pokrewnej problematyce poświęca  uwagę Naomi Klein  w książce „Mury i wyłomy, czyli bariery i szanse. Doniesienia z linii frontu - debaty o globalizacji”. Polski przekład  opublikowało Wydawnictwo Naukowe PWN, 2008. Fragmenty przedmowy zamieszcza Le Monde diplomatique, Nr 10(32) październik 2008, s.22-23.