Kategoria: Wielkie postacie
Image
Młody Lew Tołstoj
(Komentarz Demokratesa: do zadań szczególnie trudnych należy tworzenie kanonu wielkich postaci, których wielkości nie narusza upływ czasu; Tołstoj mimo wszelkiej krytyki jego charakteru i zachowań jest taką postacią bez wątpienia)

Lew Tołstoj był znakomitym pisarzem, a także wielkim krytykiem caratu, Cerkwi i stosowania przemocy. Został uroczyście wyklęty na synodzie w 1901 r.
 
Wielki rosyjski prozaik, dramatopisarz, myśliciel, antyklerykał i anarchista zaliczany jest do hegemonów literatury światowej. Dzięki swojej szlachetności, humanitarności i bezkompromisowości był jednym z najbardziej cenionych i oryginalnych ludzi epoki. Albert Einstein, mówiąc o Tołstoju, stwierdził, że jest to „pod wieloma względami najważniejszy prorok naszych czasów (…). Nie ma nikogo obdarzonego równie przenikliwym umysłem i siłą moralną”. Wielkość hrabiego Tołstoja polegała na jego niezwykłej sile twórczej i nieugiętym dążeniu do prawdy, bezwzględnie stosowanej w życiu. W ciemiężonej przez duchownych i świeckich feudałów imperialistycznej Rosji podjął się śmiałej krytyki ustroju państwa rosyjskiego i podporządkowanego państwu prawosławia.
 
Lew Nikołajewicz Tołstoj urodził się 9 września (według kalendarza prawosławnego 28 sierpnia) 1828 r. w Jasnej Polanie, miejscowości położonej 160 km na południe od Moskwy. Był czwartym synem hrabiostwa Mikołaja i Marii Tołstojów. Rodzina Tołstojów mieszkała w pałacu o 36 pokojach, mając do swojej dyspozycji zastęp lokajów guwernantek, pokojówek, i stangretów. Atmosferę domu rodzinnego przyszłego pisarza cechował arystokratyczny patriarchalizm, usankcjonowany tradycyjnym ładem. Lew Nikołajewicz spędził większość życia w tejże Jasnej Polanie. W 1844 r. wstąpił na uniwersytet w Kazaniu, wybrawszy orientalistykę i prawo, studiów jednak nie ukończył, nie mogąc nagiąć się do ciasnych ram ówczesnej nauki uniwersyteckiej i ówczesnych porządków. Już wtedy szokował zaskakującymi sądami, miał umysł trzeźwy, twórczy i niepokorny.

W 1852 r. zaciągnął się do wojska i walczył w wojnie krymskiej. Pobyt na froncie traktował jako frapujący przedmiot obserwacji – był żołnierzem artylerzystą, ale też korespondentem wojennym i pisarzem. Polak Julian Odachowski, towarzysz Tołstoja z czasów wojennych, tak go wspominał: „Czasami Tołstoj gdzieś znikał i dopiero dowiadywaliśmy się, że albo brał udział w wypadzie rozpoznawczym jako ochotnik, albo zgrywał się w karty (…). W Sewastopolu hrabia Tołstoj miał wieczne starcia z dowództwem. Był to człowiek, który nie zwracał uwagi na to, czy wszystkie guziki przy mundurze były zapięte, człowiek, który nie uznawał dyscypliny i dowództwa. Na każdą uwagę starszego stopniem reagował natychmiastową impertynencją lub gryzącym obraźliwym żartem”.

Okropności wojny, z którymi zetknął się w młodości, wstrząsnęły sumieniem Lwa i zadecydowały o kierunku, w jakim potoczyło się jego życie. Jeden z jego przyjaciół, wspominając ten okres, napisał, że Tołstoj „jest pełen żądzy wiedzy i nauki” i że zachodzi w nim „wielki proces moralnego przeobrażenia”. Później, podczas podróży po krajach Europy Zachodniej, spotkał w Belgii Joachima Lelewela. Wielki polski wygnaniec żyjący w nędzy na obczyźnie uczynił wielkie wrażenie na rosyjskim arystokracie. W 1861 r. Tołstoj na stałe osiadł w Jasnej Polanie, ożenił się i oddał pracy pisarskiej i społeczno-pedagogicznej. Pochłonęły go plany poprawy bytu chłopów pańszczyźnianych. Po reformie 1861 r., spory o ziemię między chłopami a właścicielami ziemskimi rozstrzygali specjalni pełnomocnicy. Tołstoj podjął się tej funkcji, ale zmuszony był zrezygnować z urzędu wobec wrogiego stosunku szlachty, której nie podobało się, że bronił interesu chłopów. Do założonej przez siebie szkoły wiejskiej angażował jako nauczycieli studentów podejrzanych przez władze o nieprawomyślność.

Jako powieściopisarz Tołstoj osiągnął wielką siłę artyzmu, miał olbrzymi talent kompozycji i barw, poruszał wiele doniosłych zagadnień, a mimo to spotykał się z nieprzychylnością krytyki. W 1869 r. ukończył powieść historyczną „Wojna i pokój”, a w 1877 r. wydał inną słynną powieść – „Anna Karenina”. Obydwie należą do największych osiągnięć powieściopisarskich w historii świata. Poświęcał wiele czasu organizacji szkolnictwa, układaniu podręczników, absorbowała go polemika w czasopismach na temat oświaty dla ludu. W końcowym stadium pracy nad „Anną Kareniną” przełom w poglądach Tołstoja na stosunki społeczne, moralność i religię dokonał się w pełni, znajdując odbicie w jego twórczości. Wymownym tego świadectwem były kolejne prace Tołstoja: „Spowiedź”, „Krytyka teologii dogmatycznej”, „Na czym polega moja wiara?”, „Cóż więc powinniśmy robić?”, „Krótki wykład Ewangelii”, a w ostatnim dziesięcioleciu – „Królestwo niebieskie jest w nas samych”. Poddał w nich namiętnej rewizji wszystko to, czym żyli jemu współcześni i czego pilnie strzegł ustrój carskiej Rosji oraz oficjalne prawosławie, które było nieodłączną częścią systemu państwowego (najwyższym zwierzchnikiem Cerkwi był car). „Nowy” Tołstoj zjawił się jako moralista, „prorok” głoszący konieczność powstania nowej, „oczyszczonej religii”, „odnowionego chrześcijaństwa”. Stał się „chrześcijaninem bez dogmatów”.

W „Spowiedzi” napisał: „Zostałem ochrzczony i wychowany w chrześcijańskiej prawosławnej wierze. Uczono mnie jej i w dzieciństwie i w ciągu całego okresu dojrzewania, i młodości. Ale kiedy w wieku osiemnastu lat opuściłem drugi rok uniwersytetu, nie wierzyłem już w nic z tego, czego mnie uczono”. Już w 1855 r. snuł wizję nowej koncepcji religijnej, negującej prawosławną ortodoksję: „Chodzi o założenie nowej religii, która odpowiadałaby rozwojowi ludzkości, religii Chrystusa, ale oczyszczonej z dogmatów i tajemniczości, religii praktycznej, która zamiast obiecywać szczęście przyszłe, zapewniłaby szczęście na ziemi”. W traktacie „Na czym polega moja wiara” zawarł credo zamykające się w interpretacji Kazania na górze, którego idee uznał za sprzeczne z doktryną panującej Cerkwi: „Odepchnęły mnie od Cerkwi i dziwaczny charakter jej dogmatów, i przyjęcie do wiadomości i sankcjonowanie przez Cerkiew prześladowań, wyroków śmierci i wojen, i wzajemna negacja kościołów poprzez różne obrządki”. Naukę Chrystusa pojął racjonalistycznie, jako system etyczny. Jego zdaniem, zmartwychwstanie Chrystusa było nie tylko niemożliwe, ale i bezsensowne, bo czy warto było zmartwychwstawać po to, by powiedzieć tak niewiele, jak powiedział swoim uczniom Chrystus po rzekomym zmartwychwstaniu? Za naczelną zasadę nauki moralnej Ewangelii uznał ideę nieprzeciwstawiania się złu siłą, zasadę, która powinna być dewizą każdego człowieka. Wszelkie inne zakazy i nakazy winny być tej regule podporządkowane. Odrzucając stosowanie wszelkiej przemocy, a więc także represji i kary śmierci, przyjął postawę antycerkiewną i antypaństwową.

Tołstoizm negował prawomocność władzy państwowej oraz potępiał zaborczy reżim jako zły sam w sobie, bo rodzi i pomnaża zło. Szczególnie kwestionował system sądowniczy jako instytucję niezgodną z Ewangelią. Zalecał czynne sprzeciwianie się złu, ale z walki ze złem – w myśl zasady: cel nie uświęca środków – wyłączył siłę i przemoc. Druga główna teza etyczna tołstoizmu głosiła ciągłe moralne doskonalenie jednostki. Tołstojowiec miał być człowiekiem czynnie zaangażowanym w przeobrażanie świata, wrażliwym, wyczulonym na ludzką krzywdę i cierpienia.  Inne jego cechy to wyostrzone spojrzenie, kierowanie się ideą aktywnej miłości i dobroci – ideą czynnego miłosierdzia. Jego dewiza to: sprzeciwiaj się złu dobrocią, miłością i poświęceniem. Zakładając, że wszystkie dobra materialne są wspólną własnością wszystkich ludzi, tołstoizm apelował do sumień klas posiadających o podział majątków pomiędzy głodnych i wykluczonych. Wszyscy ludzie winni się zjednoczyć w chrześcijańskie bractwo sprawiedliwych. Ten chrześcijański komunizm, w połączeniu z ideą nieuczestniczenia w formach władzy państwowej był zbieżny z ideologią anarchistyczną, sięgającą korzeniami do anarchizmu Pierre-Josepha Proudhona. W wielu punktach, szczególnie w krytyce społecznej, program Tołstoja był skrajnie lewicowy.

Zgodnie z głoszonymi przez siebie zasadami, Tołstoj starał się upodobnić swoje życie do życia ludu. Ograniczał swoje potrzeby, sam sprzątał swój pokój, pracował w polu, wprowadził ścisły reżim wegetariański i poza jazdą konną nie korzystał z innych rozrywek. Brał czynny udział w akcjach pomocy głodującym, organizując zbiorowe żywienie i zbiórki pieniężne. Pisał artykuły o sposobach walki z głodem, alkoholizmem, paleniem papierosów (wcześniej był namiętnym palaczem), a także spożywaniem mięsa. Gdy zaczął mówić o rozdaniu majątku ubogim, wywołał ostry konflikt rodzinny, głównie z żoną, która otwarcie przeciwstawiała się jego radykalizmowi. Zagroziła, że spowoduje zamknięcie go w domu dla umysłowo chorych za utracjuszostwo. Także władze carskie zastanawiały się, czy nie ogłosić go obłąkanym i zamknąwszy w klasztorze izolować od społeczeństwa. Przed prześladowaniem chronił Tołstoja olbrzymi autorytet, którym cieszył się w społeczeństwie rosyjskim i na świecie. Liczne jego utwory były rozpowszechniane potajemnie przez organizacje rewolucyjne, bądź jedynie za granicą. Władze poddawały je ostrej cenzurze. W 1891 r. wbrew protestom żony zrzekł się publicznie praw autorskich do utworów napisanych po 1881 r.

Poglądy Tołstoja stały się powodem wyklęcia go przez Cerkiew. Bezpośrednią przyczyną wyklęcia pisarza była powieść „Zmartwychwstanie” (1898 r.), w której skrystalizował on swoją doktrynę anarchistyczną i antykościelną. Anatema ogłoszona została przez „Najświętszy Synod” w 1901 r. Ten akt nienawiści, ale i bezsilności Cerkwi został przez społeczeństwo przyjęty z oburzeniem, a „wielki bezbożnik” Lew, zyskał jeszcze większą popularność.

Ostatnie lata życia wypełnione były właściwą Tołstojowi intensywną pracą. Myślał o opuszczeniu Jasnej Polany, by resztę dni przeżyć w harmonii i zgodzie z własnym sumieniem. W 1905 r. notuje w „tajnym” pamiętniku: „Pełno ludzi, wszyscy wystrojeni, jedzą, piją, rozkazują. Służba biega, spełnia rozkazy. Dręczę się i dręczę coraz bardziej, jest mi coraz trudniej brać udział w tym wszystkim i milczeć”. W 1908 r. w tymże pamiętniku notuje: „Życie tutaj, w Jasnej Polanie jest zupełnie zatrute. Gdzie tylko spojrzę – wstyd i cierpienie”. A w kwietniu 1910 r. skarży się w pamiętniku: „Wczoraj przejeżdżałem obok robotników tłukących kamienie, doznałem uczucia, jak gdyby pędzono mnie przez rózgi”.

W wieku 82 lat Tołstoj uciekł potajemnie z domu, kierując się na południe. W drodze przeziębił się, zapadł na zapalenie płuc i zmarł 20 listopada 1910 r. na małej stacyjce kolejowej Astapowo. Zwłoki jego pochowano bez żadnych obrzędów religijnych w Jasnej Polanie, w lesie, we wskazanym przez pisarza miejscu. Śmierć Tołstoja wywołała żałobę nie tylko w Rosji, ale i w całym cywilizowanym świecie.
                        

 

Źródło: Fakty i Mity

Tytuł oryginału: Lew antyklerykał 
Odsłon: 4840